Mocno postarzone personalizowane pudełka retro to ślubny upominek dla Gabrysi i Wojtka, którzy 15 lipca stanęli na ślubnym kobiercu.
Podobno niszczyć jest łatwo… W
przypadku postarzania w decoupage’u – nic bardziej mylnego. Nawet zwykłe „odrapywanie”
pudełka wymaga dużej dokładności. Podobnie – postarzające malowanie. Potrzeba
wielkiej precyzji i wprawy, by z nowego
uczynić coś z pozoru bardzo starego i niechlujnego. Intencją było wykonanie takich
pudełek, które w ciągu mojej kilkudniowej nad nimi pracy zyskają wiele lat.
Efekt starej powierzchni próbowałam uzyskać poprzez liczne zadrapania,
wytarcia, przecierki, ubytki serwetek oraz odpowiedni dobór „starych” kolorów
farb. Całość dopełniły vintage’owe
dodatki: metalowe narożniki, pinezki tapicerskie, koronka i drewniane elementy
dekoracyjne. Chciałam, by pudełka wyglądały jakby przetrwały kilka epok.
Metoda wciągająca, ale bardzo pracochłonna. Największa
zaleta: dzięki efektowi postarzenia można często przykryć mankamenty, które
pojawiają się w trakcie nieudolnego przyklejenia serwetki.
W roli głównej: pasta postarzająca.
.