Każdy z przedmiotów, jaki pozostał po tej cudownej istocie jest tak wyjątkowy, jak ona sama -
jedna z ważniejszych osób mojego życia. Najmniejsza po niej pamiątka jest dla
mnie jak talizman. Uwielbiam i uwierzyć nie mogę, że takie stare i takie
piękne. I że mam… To moja osobista domowa kolekcja wspomnień, która choć na chwilę pomaga mi zatrzymać czas. Wystarczy naprawdę drobiazg, aby przenieść się wiek do tyłu i na moment utkwić w przeszłości...
Wśród góry babcinych przedmiotów, jakie od Niej otrzymałam odkopałam
ostatnio zeszyt z przepisami kulinarnymi oraz będącą pamiątką ślubu książkę kucharską.
Niektóre kartki przepiśnika wyraźnie nadgryzione są zębem czasu i
rozsypują się w drobny mak. Większość jednak zachowana jest w stanie idealnym.
Te bardziej poniszczone – zalaminowałam, by uratować. Te mniej – zachowałam w oryginalnym stanie. Babciny brulion i książka kucharska mają jeszcze zapach tamtych lat - naprawdę.
Na książce kucharskiej widnieje napis: „Na pamiątkę dn.
29.XII.1945 r.”. W grudniu tego roku obchodziliby 70. – kamienną rocznicę
ślubu! Gdyby żyli…
Największe mądrości z babcinej książki oprawiłam w ramkę ozdabiając tym samym fragment kuchennej ściany. Resztę - skutecznie zabezpieczyłam i ukryłam w wykonanym specjalnie w tym celu segregatorze.