niedziela, 31 grudnia 2017

128. Zet jak... spełnione marzenie

To był dobry rok...
Pojawiła się wreszcie tak długo wyczekiwana, upragniona, wyśniona i wymarzona ONA. Świat teraz wygląda naprawdę dużo piękniej!
Niech kolejny rok dla każdego z Was będzie tak łaskawy, jak mijający dla mnie. Spełnienia najskrytszych marzeń!




sobota, 30 grudnia 2017

127. (prawie) jak z Ikei...

Zainspirowana trochę jednym z ikeowskich obrazków (czy ktoś może pamięta, jak nazywał się ten dostępny przed wiekami w Ikei obrazek w ramce Virserum?), postanowiłam zrobić własny i do własnych potrzeb (estetycznych?) dostosowany: tłem - zamiast kwiatowego - jest arkusz tapety z jednej ze ścian mojej sypialni...
I jak, może być?


źródło: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/10301861/ 




sobota, 16 grudnia 2017

125. Niech żyją Bronki!

Jaśki, Franki, Józki, Bronki! Skąd wziąć tyle dzieci? Niestety, z puli cudnych starych imion musiałam na własne potrzeby wybrać tylko trzy, ale wielka ogarnia mnie radość widząc, że komuś się także podobają.
A małych Bronków - szczerze przyznam - nie znam. O ile Jaśków, Antków i Franków w piaskownicy zatrzęsienie, to jeśli o Bronka chodzi - imię chyba dopiero niedawno odkopane...
Adresata metryczki także nie znam, ale mam nadzieję, że kiedy zacznie już coś więcej rozumieć - napisze pod postem komentarz, że pamiątkowy obrazek wisi w jego pokoju i ma się dobrze ;-)