Poniżej - choinkowy szał oraz kilka moich świątecznych dekoracji i coś, co uwielbiam najbardziej - wianki! Większość wianków robiłam jako prezent, więc nie do końca są w moim klimacie.
Nasza prawdziwa choinka w tym roku prawie cała biała, co oczywiście spotkało się z ogormnym sprzeciwem mojego starszego syna, który w proteście musiał na czubku zawiesić swojego kolorowego papierowego aniołka.
Zainspirowana jakiś czas temu pomysłem Ani z http://aniainspiruje.blogspot.com/ pokusiłam się zrobić podobnego anioła.
Z efektów nie jestem do końca zadowolona, stąd powyższe zdjęcie. W najbliższym wolnym czasie będzie próba numer 2. Podzielę się oczywiście z Wami jej efektami. Mam nadzieję, że będzie dużo lepiej. |
Ten szary wianuszek zrobiłam ze swojej starej bluzki... |
Uwielbiam guziki! |
I ostatni - dla mojej Mamy.
To na razie tyle w temacie świąt. Na razie, bo zamierzam jeszcze coś stworzyć. Do lutego mam przecież czas ;-)
Pozdrawiam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz