poniedziałek, 22 września 2014

50. Zegar. Metamorfoza

Znaleziony na strychu w domu Dziadków mojego męża. Niepotrzebny, brudny, zapomniany, zepsuty. Rzucony. Biedny...
Odczyściłam, pomalowałam, kupiłam nowy mechanizm i wskazówki (zmieniłam im również kolor ze złotego na biały) i dałam nową szansę. Ciekawa jestem, jak długo u mnie "pociągnie", Staruszek... Swoje miejsce znalazł w sypialni. Może kiedyś powędruje gdzieś indziej, ale na razie nie mam pomysłu gdzie...
Do niedawna "mieszkał" wśród wielu innych, niepotrzebnych wyrzuconych klamotów...









2 komentarze: