poniedziałek, 15 września 2014

47. Jesienny wianek

Powolutku zbliża się najbardziej nie lubiana przeze mnie pora roku, ale i w jej poetykę trzeba się jakoś wpisać. Może wiankami właśnie, bo chociaż one - w przeciwieństwie do samej jesieni - są piękne...
Ten - wykonany na prezent, ale dla siebie też coś pewnie robić będę...

1 komentarz:

  1. Też nie znoszę jesieni, ale wianek zrobiłaś piękny i te kolory! wywołują uśmiech i jesień staje się przyjaźniejsza :)) pozdrawiam, ania

    OdpowiedzUsuń