czwartek, 23 października 2014

63. Babciny młynek do pieprzu

Po najwspanialszej osobie pod słońcem ostał mi się młynek - jedna z kilku rzeczy mojej babci, jakie zostawiłam na pamiątkę. Nie znam jego historii... Szkoda.
Troszkę go odczyściłam (naprawdę troszkę) i dziś jest biały.

2 komentarze:

  1. Mam podobny z domu, jeszcze pamiętam jak mama mieliła kawę, a potem służył do mielenia pieprzu. Mój stoi nietknięty, taki obdrapany.
    pozdrawiam i miłego dnia

    OdpowiedzUsuń